Exodus 14:20-28

20Wszedł więc między obóz Egipcjan i obóz Izraela. Ten był dla Egipcjan obłokiem ciemności, ale Izraelitom oświetlał noc. W ten sposób jedni do drugich nie zbliżyli się przez całą noc. 21Wtedy Mojżesz wyciągnął rękę nad morze, a Pan rozpędził morze silnym wiatrem wschodnim a, który wiał przez całą noc, i osuszył morze, a wody się rozstąpiły. 22I synowie Izraela szli środkiem morza po suchej ziemi. Wody były dla nich murem, po ich prawej i lewej stronie b. 23Egipcjanie zaś ścigali ich i weszli za nimi, wszystkie konie faraona, jego rydwany i jeźdźcy, w sam środek morza. 24O straży porannej Pan spojrzał na obóz Egipcjan ze słupa ognia i obłoku i pomieszał wojsko Egipcjan. 25I odrywał koła ich rydwanów, tak że z trudem je wlekli c. Egipcjanie powiedzieli więc: Uciekajmy przed Izraelem, gdyż Pan walczy za niego d przeciw Egipcjanom. 26Pan powiedział do Mojżesza: Wyciągnij rękę nad morze, aby wody wróciły na Egipcjan, na ich rydwany i na ich jeźdźców. 27Mojżesz wyciągnął więc rękę nad morze, a ono o poranku powróciło do swojej mocy e, Egipcjanie zaś uciekali mu naprzeciw. Tak Pan pogrążył Egipcjan w środku morza. 28Wtedy wody wróciły i okryły rydwany i jeźdźców, i całe wojsko faraona, które weszło za nimi w morze f. Nie pozostał ani jeden z nich.
Copyright information for PolUGdanska