Psalms 73:3-17

3Bo zazdrościłem głupcom, widząc pomyślność niegodziwych a. 4Nie mają bowiem więzów aż do śmierci, ale w całości zostaje ich siła. 5Nie doznają trudu ludzkiego ani cierpień jak inni ludzie. 6Dlatego są opasani pychą jak złotym łańcuchem i odziani w okrucieństwo jak w szatę ozdobną. 7Ich oczy wystają od tłuszczu; mają więcej niż serce mogłoby sobie życzyć. 8Oddali się rozpuście i mówią przewrotnie o ucisku, mówią wyniośle b. 9Zwracają swe usta przeciwko niebu, a ich język krąży po ziemi. 10Dlatego jego lud wraca dotąd i obficie leją się na nich wody; 11Bo mówią: Jakże Bóg może o tym wiedzieć c? Czy Najwyższy ma wiedzę? 12Oto ci są niegodziwi, a powodzi im się na świecie i pomnażają bogactwa. 13A więc na próżno oczyściłem swoje serce d i w niewinności obmywałem ręce. 14Cały dzień bowiem znoszę cierpienia i co rano jestem chłostany. 15Gdybym powiedział: Będę mówił tak samo, skrzywdziłbym ród twoich synów. 16Starałem się to rozumieć, ale było dla mnie zbyt trudne; 17Aż wszedłem do świątyni Bożej i tu zrozumiałem, jaki jest ich koniec e.
Copyright information for PolUGdanska